Biuro Informacji kredytowej w wielu osobach budzi grozę. Nie ma się co dziwić w końcu wiele osób właśnie przez tę instytucję nie mogło sobie pozwolić na kredyt na dowolny cel. Banki są bowiem zobowiązane do sczytywania rejestrów z BIK’u celem wyeliminowania niewiarygodnych kredytobiorców. Te osoby, które nie spłacały terminowo swoich długów mogą być pewne ,że w BIK’u zagrzały już miejsce. Banki czyli instytucje finansowe , społecznego zaufania zawsze były przypisane do BIK. Jest to transakcja wiązana, ktra powstała z przyczyn naturalnych. Im więcej pożyczek banki zaczęły udzielać tym coraz więcej osób nieregularnie je spłacało. Stąd właśnie powstanie takiej nie innej instytucji, która de facto stoi na straży rzetelności w spłacie długów. Mimo to, instytucje zwane para bankami do tego momentu wcale nie musiały korzystać z dobrodziejstw BIK’u. Nie opierały one swojej opinii o ewentualnej pożyczce na tym co powie im BIK. Celem samym w sobie było dla nich sprzedać pożyczkę. Działalności para banków coraz bliżej zaczęła przyglądać się Komisja Nadzoru finansowego. Według tego rzedu para bank nie do końca działają zgodnie z prawą i z prawem cywilnym na którym bazuja. W ciągu ostatniego miesiąca Komisja Przedsiębiorstw Finansowych postanowiła, że para banki również będą korzystały z pomocy Biura informacji kredytowej. Całkiem niedawno do listy banków , które tak robią dołączył brytyjski para bank Wonga. Jest to swego rodzaju przełom, który świadczy o tym, że w końcu coś zaczyna się powoi zmieniać. Do tej pory instytucje poza finansowe nie miały możliwości korzystania z takich możliwości. Dzisiaj zapaliło im się zielone światło na poszerzenie swoich kompetencji. Dzieki temu będą bardziej wiarygodne nie tylko względem komisji nadzoru finansowego ale również względem nas, konsumentów.